… Powiedział mi Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła… – tak głosi staropolskie przysłowie. W naszej tradycji Tłusty Czwartek to zawsze ostatni czwartek przed Wielkim Postem, zwany także jako zapusty. Wedle tradycji, obowiązkowo w ten dzień każdy powinien zjeść przynajmniej jednego pączka po to, aby mu się w życiu dobrze wiodło. Aby tradycji stało się zadość, w tym dniu, w naszym Domu od samego rana unosił się zapach świeżo smażonych faworków i pączków, które przygotowali Mieszkańcy SDPS wraz z Panią Ewą na zajęciach kulinarnych. Tego dnia wyjątkowo nie liczyliśmy kalorii. Przy kawce, muzyce i oczywiście pączku spędziliśmy miło czas. Nic tak nie łączy jak chwila wspólnego szaleństwa i towarzyszący temu dobry humor. Dla mieszkańców DPS-u to często najlepszy lek na codzienne zmaganie się ze swoją chorobą i okazja, aby na chwile zapomnieć o swoich troskach.
Jak zawsze w tym dniu było bardzo słodko i miło .